Motorowerzysta i kierowca passata wjechali w policyjne radiowozy
Policjanci wyjaśniają okoliczności dwóch zdarzeń. W powiecie kolbuszowskim kierujący motorowerem uderzył w radiowóz patrolujący Świerczów. W Rudnej Małej w policyjny samochód zabezpieczający miejsce wypadku uderzył kierowca volkswagena. Motorowerzysta miał ponad 0,5 promila. Od kierującego volkswagenem pobrano krew, bo nie zgodził się na badanie alkomatem.
Policjanci, patrolując miejscowość Świerczów w powiecie kolbuszowskim, zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu wszedł w pobliskie zarośla. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić to dziwne zachowanie. Przejeżdżając ponownie obok tego miejsca, zauważyli tego samego mężczyznę, który jechał w ich kierunku motorowerem. Kierowca jednośladu nie zastosował się do nakazu zatrzymania i próbował ominąć radiowóz. W trakcie tego manewru uderzył w policyjny pojazd i upadł na ziemię.
W Rudnej Małej, kierujący peugeotem próbował zawrócić w miejscu niedozwolonym i zderzył się z samochodem ciężarowym. Ranne zostały dwie osoby. Gdy policjanci zabezpieczali miejsce wypadku, w stojący radiowóz wjechał kierowca volkswagena passata. Mimo, że kierujący volkswagenem próbował uciec, szybko został zatrzymany przez policjantów. 42-letni mieszkaniec Rzeszowa z trudem stał na nogach, mówił bełkotliwie i wyraźnie czuć było od niego alkohol. Mimo to odmówił poddania się badaniu trzeźwości. W związku z tym został zabrany do szpitala, gdzie pobrano od niego krew.