Podpalił własne mieszkanie
Data publikacji 11.10.2007
Dzisiaj, tuż po północy policjanci z Sekcji Wywiadowczo- Interwencyjnej zatrzymali 48-letniego mężczyznę, który kilka minut wcześniej celowo podpalił własne mieszkanie. Domownicy w porę zauważyli ogień, gasząc go zanim rozprzestrzenił się po...
Dzisiaj, tuż po północy policjanci z Sekcji Wywiadowczo- Interwencyjnej zatrzymali 48-letniego mężczyznę, który kilka minut wcześniej celowo podpalił własne mieszkanie. Domownicy w porę zauważyli ogień, gasząc go zanim rozprzestrzenił się po całym mieszkaniu. Nietrzeźwy podpalacz, u którego policjanci stwierdzili 2.43 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, umieszczony został w policyjnym areszcie. Kilka minut po północy w mieszkaniu na jednym z rzeszowskich osiedli zjawili się policjanci wraz ze strażakami, wezwani przez przerażonych domowników, po tym jak były mąż współwłaścicielki mieszkania, rozlał w swoim pokoju a następnie podpalił łatwopalną ciecz. Na miejsce podpalenia skierowana została policyjna ekipa, która zebrała ślady mogące pomóc w ustaleniu okoliczności pożaru, a zarazem w udowodnieniu podpalaczowi winy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że około godziny 21.30 do mieszkania przyszedł będąc pod wyraźnym wpływem alkoholu były mąż kobiety, która wraz ze swoim przyjacielem i trójką dzieci w wieku 14,17 i 19 lat przygotowywała się do snu. Mężczyzna zamknął sie w swoim pokoju i dał znać o sobie tuż przed północą, wybiegając z palącego się pomieszczenia do kuchni. Kładąca się spać, 43-letnia kobieta, gdy zauważyła ogień wydobywający sie z pokoju swojego byłego męża zaalarmowała pozostałych domowników i wspólnie ugasili pożar, tuż przed przybyciem straży pożarnej. Na ścianach, meblach i w kilku miejscach na podłodze pozostały widoczne ślady nadpalenia. W ugaszonym pokoju policjanci znaleźli plastikową butelkę po benzynie ekstrakcyjnej. Za czyn, którego sie dopuścił, mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.