Odpowie za posiadanie narkotyków
Data publikacji 05.05.2020
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie narkotyków. W samochodzie, którym kierował oraz w jego mieszkaniu, znaleźli ponad 170 gramów środków odurzających. Przed zatrzymaniem, mężczyzna chciał uciec policjantom, odjeżdżając samochodem, w którym przebywał. Zatrzymał się dopiero, gdy uderzył w inny zaparkowany samochód. Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania narkotyków.
Do zdarzenia doszło w środę na parkingu przy ulicy Pelczara. Patrolujący okolicę funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie, zauważyli w zaparkowanym samochodzie dwóch młodych mężczyzn. Mężczyźni zachowywali się nerwowo, a u jednego z nich policjanci zauważyli folię aluminiową. Skłoniło to funkcjonariuszy do wylegitymowania ich i sprawdzenia samochodu. Jeden tłumaczył, że folia to część fajki wodnej.
Podczas legitymowania, kierowca nagle uruchomił silnik i ruszył. Policjanci próbowali zatrzymać samochód poprzez wyciągnięcie kluczyków ze stacyjki. Jednak mężczyźni, nie reagowali na wydawane polecenia i kontynuowali jazdę. Zdołali przejechać kilkadziesiąt metrów, pociągając za sobą funkcjonariuszy. Zatrzymali się, gdy ich auto uderzyło w zaparkowanego citroena.
Podczas przeszukania samochodu wyszło na jaw, dlaczego kierowca próbował uciec. W samochodzie policjanci znaleźli dużą ilość roślinnego suszu. Do czasu wyjaśnienia, do kogo należą narkotyki, dwaj mieszkańcy Rzeszowa, 21-letni kierowca samochodu i jego 23-letni pasażer, zostali zatrzymani.
Po przewiezieni do komisariatu na Nowym Mieście, policjanci sprawdzili zabezpieczony susz. Badanie potwierdziło, że jest to marihuana o łącznej wadze niemal 168 gramów. Kolejne narkotyki znaleziono w mieszkaniu 21-latka, to niespełna 5 gramów ekstazy.
Wyjaśnieniem sprawy i zebraniem materiału dowodowego zajęli się funkcjonariusze z komisariatu na Nowym Mieście. Przesłuchali mężczyzn. Do posiadania narkotyków przyznał się 21-latek. Policjanci przedstawili mu zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Prowadzący śledztwo prokurator, objął 21-latka policyjnym dozorem.