Kradzież sadzonek
W ciągu jednego dnia policjanci sekcji kryminalnej jarosławskiej komendy ustalili sprawcę kradzieży około 50 drzew. Drzewa rosły w prywatnym lesie na terenie jednej z podjarosławskich gmin. Poszkodowany wycenił ich wartość na 5000 zł.
W ubiegły piątek do komendy policji w Jarosławiu zgłosił się mężczyzna który zgłosił, że w ciągu ostatnich dwóch dni ktoś wykopał z jego lasu około 50 drzew gatunku – topola, brzoza, grab, modrzew i osika. Ich wartość wycenił na 5000 zł.
Podjęte przez funkcjonariuszy czynności doprowadziły do ustalenia sprawcy, którym się okazał mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Sprawca przyznał się do wykopania drzew i dobrowolnie poddał się karze.
Tłumaczył, że jego zdaniem były to samosiejki, które rosły na terenie „dzikiego” kawałku lasu, a drzewa wykorzystał do obsadzenia swojej działki.