Poszukiwany mężczyzna wpadł podczas kradzieży
Policjanci na terenie szpitala zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który kradł telefony pacjentom. Sprawca miał przy sobie skradzione rzeczy, w tym także tabletki, strzykawki i glukometr. Zatrzymany mężczyzna, bez stałego adresu zamieszkania, był również poszukiwany przez jedną z warszawskich prokuratur m.in za włamania.
Policjanci na terenie szpitala zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który kradł telefony pacjentom. Sprawca miał przy sobie skradzione rzeczy, w tym także tabletki, strzykawki i glukometr. Zatrzymany mężczyzna, bez stałego adresu zamieszkania, był również poszukiwany przez jedną z warszawskich prokuratur m.in za włamania.
64-letnia pacjentka jarosławskiego szpitala zawiadomiła, że padła ofiarą kradzieży. Na oddział, na którym przebywała chora kobieta wszedł mężczyzna, który zaproponował jej, że zawiezie ją wózkiem do toalety. Mężczyzna twierdził, że otrzymał takie polecenie od personelu szpitala. Poszkodowana szybko zorientowała się, że mężczyzna jest nietrzeźwy i wyprosiła go z sali. Gdy kobieta wyszła na korytarz, aby wezwać pomoc, mężczyzna ukradł leżący na stoliku telefon. Pacjentka natychmiast zaalarmowała personel szpitala i Policję. Dyżurny powiadomił o tej kradzieży patrole.
Informację o przestępstwie jako pierwsi odebrali policjanci, którzy na terenie szpitala wykonywali czynności w innej sprawie. Funkcjonariusze pobiegli na oddział, gdzie doszło do kradzieży. Tam zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać.Policjanci zatrzymali uciekającego i wylegitymowali go. Zatrzymany miał przy sobie dwa telefony komórkowe, glukometr, strzykawki, igły oraz leki. Skradziony telefon zwrócono pokrzywdzonej. Policjanci ustalili, że sprawca drugi z telefonów skradł pacjentowi z innego oddziału. Odzyskany telefon wrócił do właściciela.
Sprawca kradzieży miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie. 38-latka, który nie posiada stałego miejsca zamieszkania poszukuje warszawska prokuratura za włamania i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Wczoraj, mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży telefonów komórkowych. Za popełnienie przestępstwa, w ramach powrotu do przestępstwa, grozi mu kara pozbawienia wolności do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. W tym przypadku to ponad 7 lat.