Szczęśliwy finał nocnych poszukiwań
Dzisiejszej nocy kilkudziesięciu policjantów i strażaków poszukiwało zaginionej kobiety. Tuż po godz.3 mieszkaniec ul. Łączności zauważył zaginioną w okolicach swojej posesji. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która zabrała kobietę do szpitala.
Dzisiejszej nocy kilkudziesięciu policjantów i strażaków poszukiwało zaginionej kobiety. Tuż po godz.3 mieszkaniec ul. Łączności zauważył zaginioną w okolicach swojej posesji. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która zabrała kobietę do szpitala.
Dzisiaj w nocy tuż, przed godz. 1. do dyżurnego jarosławskiej komendy zadzwonił młody mężczyzna z informacją, że zaginęła jego matka. Jak wynikało ze zgłoszenia kobieta po południu wyszła ze swojego domu położonego w podjarosławskiej miejscowości. Zaginiona miała udać się do swojego brata mieszkającego w Jarosławiu, na Kolonii Oficerskiej. Zgłaszający poinformował, że jego matka skontaktowała się z nim tuż przed godz. 1 i poinformowała, że wracając do domu zgubiła się, jest jej bardzo zimno i nie wie gdzie jest. Zaraz po tym połączeniu syn zaginionej zaalarmował Policję.
Oficer dyżurny natychmiast wykręcił numer kobiety, jednak w trakcie rozmowy kobieta nie była w stanie podać miejsca, gdzie się znajduje. Dyżurny w trybie alarmowym zarządził poszukiwania. Do poszukiwań włączył się przewodnik z psem policyjnym. Poproszono o pomoc dwa zastępy z Państwowej Straży Pożarnej z Jarosławia i strażaków-ochotników z Roźwienicy.
Policjanci ustalili, skąd wyszła kobieta i gdzie mogła przebywać od godzin popołudniowych poprzedniego dnia do nocy. Z tego właśnie miejsca pies BELIT podjął ślad i doprowadził w okolice ul. Pruchnickiej. Akcja poszukiwawcza prowadzona była przy temperaturze - 15 stopni Celsjusza. Przeszukiwano pola i rowy w okolicach Widnej Góry. Kolejna grupa skierowała się w stronę Kidałowic i Muniny. Policjanci i strażacy poruszając się tyralierą sprawdzali pola w okolicach ulicy Strzeleckiej w kierunku Malenisk i Pawłosiowa.
W czasie gdy prowadzone były poszukiwania, o godz. 3.20, do dyżurnego jednostki zadzwonił mężczyzna, który powiadomił że na ul. Łączności w rejonie jego posesji przebywa kobieta, która twierdzi, że się zgubiła. Udali się tam policjanci, którzy ustalili, że jest to właśnie zaginiona. Dyżurny wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Kobieta została przewieziona do szpitala i pozostała na leczeniu.