Ukradł kabel, a potem go zwrócił
Mieszkaniec gminy Laszki ukradł kabel od cyrkularki, pracującej przy remoncie kościoła. Ponieważ 24-letni sprawca nie znalazł kupca na skradzioną rzecz, po kilku dniach podrzucił ją w miejsce kradzieży. Choć upłynęło już kilka miesięcy od zdarzenia, a pokrzywdzony nie zgłaszał kradzieży, to policjanci z Posterunku w Laszkach ustalili sprawcę tego przestępstwa. Teraz mężczyzna odpowie karnie.
Mieszkaniec gminy Laszki ukradł kabel od cyrkularki, pracującej przy remoncie kościoła. Ponieważ 24-letni sprawca nie znalazł kupca na skradzioną rzecz, po kilku dniach podrzucił ją w miejsce kradzieży. Choć upłynęło już kilka miesięcy od zdarzenia, a pokrzywdzony nie zgłaszał kradzieży, to policjanci z Posterunku w Laszkach ustalili sprawcę tego przestępstwa. Teraz mężczyzna odpowie karnie.
Gdy firma budowlana na przełomie sierpnia i września ubiegłego roku prowadziła prace remontowe przy wymianie pokrycia dachu kościoła, nieznany sprawca ukradł kabel zasilający cyrkularkę wartości 1 tys. złotych. Pokrzywdzony nie zawiadomił o tym fakcie Policji, bo po jakimś czasie kabel wrócił na swoje miejsce.
Wczoraj policjanci z Laszek, podczas wykonywania czynności w innej sprawie ustalili, że 24-letni mieszkaniec gminy Laszki ukradł wówczas kabel. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i wyjaśnił okoliczności. Jak wynika z ustaleń policjantów sprawca najpierw ukrył kabel w trawie w pobliżu swojej posesji. Ponieważ nie znalazł kupca, po kilku dniach podrzucił go w miejsce kradzieży.
Teraz mężczyzna odpowie karnie. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.