Odpowie za fałszywe zgłoszenie
Za zgłoszenie bezpodstawnej interwencji odpowie 32-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego. Nietrzeźwy mężczyzna zawiadomił wczoraj jarosławską Policję, że jego znajoma jest przetrzymywana przez swoją babcię i że chce w związku z tym targnąć się na własne życie. Policjanci zastali dziewczynę w dobrym zdrowiu, w domu w otoczeniu najbliższej rodziny. Zawiadomienie okazało się fałszywe. Jeszcze dzisiaj policjanci skierują wobec zgłaszającego wniosek o ukaranie do sądu.
Za zgłoszenie bezpodstawnej interwencji odpowie 32-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego. Nietrzeźwy mężczyzna zawiadomił wczoraj jarosławską Policję, że jego znajoma jest przetrzymywana przez swoją babcię i że chce w związku z tym targnąć się na własne życie. Policjanci zastali dziewczynę w dobrym zdrowiu, w domu w otoczeniu najbliższej rodziny. Zawiadomienie okazało się fałszywe. Jeszcze dzisiaj policjanci skierują wobec zgłaszającego wniosek o ukaranie do sądu.
Wczoraj dyżurny jarosławskiej komendy około godz. 16 odebrał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca tutejszego powiatu. Mężczyzna zawiadomił, że w podjarosławskiej miejscowości babcia przetrzymuje swoją wnuczkę w domu i nie chce jej wypuścić. Przetrzymywana w ten sposób 16-latka miała mieć w związku z tym myśli samobójcze. Dyżurny wysłał patrol pod wskazany przez dzwoniącego adres. Policjanci zastali 16-latkę wraz z jej matką i babcią. W rozmowie z kobietami funkcjonariusze ustalili, że zgłoszenie było fałszywe.
W związku z tym policjanci pojechali do domu zgłaszającego mężczyzny. 32-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego ponownie oświadczył policjantom, że jego znajoma jest przetrzymywana przez babcię i dlatego poprosił o pomoc Policję. Od zgłaszającego wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie trzeźwości wykazało u niego ponad 2,2 promile alkoholu w organizmie.
Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę, że za bezpodstawną interwencję zostanie wobec niego skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyźnie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1,5 tys. złotych.