Sprawca włamania zatrzymany na gorącym uczynku
Mieszkaniec Pruchnika usłyszał wczoraj zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do piwnicy. W sobotnią noc mężczyzna wyrwał małe okienko i wszedł do piwnicy. Gdy jednak chciał wyjść ze skradzionymi przedmiotami okienko okazało się za małe, by się przez nie wydostać. Włamywacz wyszedł więc z piwnicy drzwiami. Tam czekali już na niego policjanci zaalarmowani przez pokrzywdzoną.
Mieszkaniec Pruchnika usłyszał wczoraj zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do piwnicy. W sobotnią noc mężczyzna wyrwał małe okienko i wszedł do piwnicy. Gdy jednak chciał wyjść ze skradzionymi przedmiotami okienko okazało się za małe, by się przez nie wydostać. Włamywacz wyszedł więc z piwnicy drzwiami. Tam czekali już na niego policjanci zaalarmowani przez pokrzywdzoną.
Wczoraj, 37-letni mieszkaniec Pruchnika usłyszał zarzuty usiłowania włamania do piwnicy. Policjanci zatrzymali sprawcę w sobotę, tuż po godz. 21. Jak wynika z policyjnych ustaleń mężczyzna wyrwał okienko do piwnicy domu mieszkalnego i wszedł do środka. Sprawca chciał z piwnicy zabrać piłę spalinową, słoiki z przetworami i wino domowej roboty. Przygotował już te rzeczy i wyniósł na schody prowadzące do wnętrza domu. Sprawca z uwagi na swoje warunki fizyczne, nie mógł się wydostać przez okienko piwniczne na zewnątrz. Postanowił wyjść drzwiami.
Tutaj jednak zaskoczyli go policjanci, wezwani przez pokrzywdzoną. Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna był przekonany, że w domu nikogo nie ma, bo wcześniej kilkakrotnie dzwonił dzwonkiem. Rzekomy brak domowników postanowił wykorzystać i włamać się do piwnicy. Został jednak zatrzymany, był trzeźwy. Teraz odpowie karnie, za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
