Wydarzenia

Surowe konsekwencje głupiej zabawy.

Data publikacji 02.05.2007

W dniu 30 kwietnia 2007 r. w godz. wieczornych u jednej z mieszkanek Leżajska zadzwonił telefon. Nieznana osoba powiedziała Pani Elżbiecie, że w jej domu podłożona jest bomba, która wybuchnie za trzy godziny. Przytomnie kobieta poinformowała...

W dniu 30 kwietnia 2007 r. w godz. wieczornych u jednej z mieszkanek Leżajska zadzwonił telefon. Nieznana osoba powiedziała Pani Elżbiecie, że w jej domu podłożona jest bomba, która wybuchnie za trzy godziny. Przytomnie kobieta poinformowała Policję i juz po dwóch godzinach w wyniku intensywnych czynności operacyjnych ustalono sprawców, jak się później okazało "głupiego żartu". Okazali się nimi dwaj nieletni mieszkańcy Leżajska, którzy nudząc się, z telefonu komórkowego wybrali przypadkowy numer i poinformowali o podłożonej bombie. Aż strach pomyśleć co byłoby, gdyby dodzwonili się na przykład do Szpitala. "POMYŚL TRZY RAZY" zamim wykręcisz taki "numer". Tu przecież chodzi o życie i zdrowie ludzi. Nie bez znaczenia są również konsekwencje jakie prawo przewiduje dla sprawcy takiego "głupiego żartu". Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca dodatkowo jest obciążany kosztami prowadzonej akcji, a to mogą być kwoty liczone w dziesiątkach a nawet setkach tysięcy złotych.
Powrót na górę strony