Wydarzenia

Ukradł wódkę i atrapę papierosów

Data publikacji 05.01.2010

Włamywacz nie znalazł w sklepie pieniędzy, więc ukradł wódkę i paczkę papierosów. Nie zauważył jednak, że widnieje na niej pokaźny napis – ATRAPA. Rankiem mężczyzna był już w rękach policjantów. Do jego domu funkcjonariuszy doprowadził pies tropiący.

Włamywacz nie znalazł w sklepie pieniędzy, więc ukradł wódkę i paczkę papierosów. Nie zauważył jednak, że widnieje na niej pokaźny napis – ATRAPA. Rankiem mężczyzna był już w rękach policjantów. Do jego domu funkcjonariuszy doprowadził pies tropiący.

 
Wczoraj około godz. 3 w sklepie w Ustrobnej włączył się alarm. Po sprawdzeniu zabezpieczenia lokalu, właściciel zauważył rozbitą szybę w drzwiach wejściowych. Słusznie podejrzewając, że mogło dojść do włamania, nie wchodził do środka, tylko natychmiast wezwał Policję. Po sprawdzeniu towaru okazało się, że ze sklepu zginęło kilka butelek wódki różnych gatunków oraz pudełko, będące atrapą papierosów.
 
W czasie wykonywanych czynności funkcjonariusze ujawnili w pobliżu sklepu świeże ślady, które najprawdopodobniej pozostawił po sobie włamywacz. W tej sytuacji do dalszych działań włączono przewodnika z psem tropiącym. Nad ranem zwierzak doprowadził śledczych do położonego kilka kilometrów dalej domu.
 
W środku przebywał 33-letni mężczyzna, który samotnie degustował alkohol. Ponieważ poza wódką policjanci znaleźli przy nim również atrapę papierosów, nie było żadnych wątpliwości co do źródła pochodzenia tych przedmiotów. Pijany 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu przyznał się do włamania i wyjaśnił jego okoliczności.
 
Dzisiaj mężczyzna zostanie przesłuchany przez prokuratora, który zadecyduje o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych. Za kradzież z włamaniem zatrzymanemu grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
  • Przedmioty odzyskane przez policjantów.
Powrót na górę strony