Wydarzenia

Rozgadani małżonkowie trafią do sądu

Data publikacji 03.11.2010

Mąż i żona pracujący w tej samej firmie transportowej, odpowiedzą przed sądem za znaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Jadąc autobusami obok siebie, małżonkowie prowadzili jeszcze beztroską pogawędkę przez radio CB. Ich zachowanie zarejestrowała kamera policyjnej vectry.

Mąż i żona pracujący w tej samej firmie transportowej, odpowiedzą przed sądem za znaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Jadąc autobusami obok siebie, małżonkowie prowadzili jeszcze beztroską pogawędkę przez radio CB. Ich zachowanie zarejestrowała kamera policyjnej vectry.

 
W miniony piątek, zadaniem jednego z patroli ruchu drogowego było czuwanie nad bezpieczeństwem ruchu na drodze krajowej nr 28. Kilka minut po godz. 20, na ul. Podkarpackiej w Krośnie, wyposażony w videorejestrator opel vectra, dojechał do dwóch autobusów stojących „na czerwonym świetle” przed skrzyżowaniem. Po zmianie świateł obydwa pojazdy ruszyły z miejsca i stopniowo się rozpędzając, kontynuowały jazdę obok siebie na sąsiednich pasach ruchu. Pomimo, że na tym odcinku drogi dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h, po chwili obydwa autobusy przyśpieszyły do 94 km/h. Przez cały czas policjanci mogli również słyszeć rozmowę, którą za pośrednictwem radia CB prowadzili ze sobą kierujący pojazdami mężczyzna i kobieta.
 
W związku z ujawnionym wykroczeniem, policjanci zatrzymali autobusy do kontroli. Wówczas okazało się, że należą one do tego samego przewoźnika i kierują nimi zatrudnieni tam małżonkowie, mieszkańcy powiatu leskiego. Za kierownicą jadącej lewym pasem piętrowej setry, siedział 42-letni małżonek, zaś mercedesa sprintera prowadziła jego 38-letnia żona. Obydwoje przewozili pasażerów na regularnej linii, obsługiwanej przez firmę.
 
Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, każdemu z małżonków policjanci zaproponowali mandat karny w wysokości 300 zł i 8 pkt. karnych. Ci jednak odmówili ich przyjęcia, wybierając skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.
Powrót na górę strony