Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wydarzenia

Policjant po służbie pomógł błąkającej się kobiecie

Data publikacji 13.01.2017

Policjant jest zawsze na służbie. Dowiódł tego funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu. Przejeżdżając przez Świlczę, zauważył błąkającą się starszą kobietę. Zatrzymał się. Okazało się, że starsza pani wyszła z domu w Rzeszowie i straciła orientację. Policjant skontaktował się z jej rodziną i odwiózł ją do miejsca zamieszkania. W tym czasie rzeszowscy policjanci byli w domu kobiety, przyjmując zgłoszenie o jej zaginięciu.

We wtorek około godz. 16.30, policjanci z komisariatu na Baranówce zostali zawiadomieni o zaginięciu starszej kobiety. Do jej miejsca zamieszkania niezwłocznie został skierowany patrol. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 84-letnia kobieta wyszła z domu około godz. 13.30 i do czasu zgłoszenia nie wróciła. Córka zaginionej obawiała się, że z uwagi na wiek oraz panujący mróz, matce może grozić niebezpieczeństwo.

Podczas interwencji do zgłaszającej zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że odnalazł jej matkę w Świlczy. Okazało się, że telefonował policjant pracujący na co dzień w Komendzie Powiatowej Policji w Mielcu. Przejeżdżając przez Świlczę zauważył chodzącą bez celu, zdezorientowaną starszą kobietę. Zatrzymał się i podczas rozmowy ustalił, że kobieta wyszła z domu i szła do siostry w Rudnej Małej, jednak straciła orientację. W związku z tym skontaktował się z jej rodziną, informując o jej odnalezieniu, a następnie odwiózł ją do domu. 

Tam w obecności funkcjonariuszy z Baranówki przekazał ją pod opiekę córki.

Powrót na górę strony