Wydarzenia

Pijany rowerzysta rozmawiał przez telefon i zderzył się z innym jednośladem

Data publikacji 01.08.2016

Za kierowanie pod wpływem alkoholu odpowie 43-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mając 1,34 promila alkoholu w organizmie doprowadził do zderzenia z innym rowerzystą. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna zajęty rozmową przez telefon komórkowy zjechał na przeciwległy pas drogi rowerowej, uderzając kierowcę innego jednośladu. Za popełnione wykroczenie wkrótce odpowie przed sądem.

Za kierowanie pod wpływem alkoholu odpowie 43-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mając 1,34 promila alkoholu w organizmie doprowadził do zderzenia z innym rowerzystą. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna zajęty rozmową przez telefon komórkowy zjechał na przeciwległy pas drogi rowerowej, uderzając kierowcę innego jednośladu. Za popełnione wykroczenie wkrótce odpowie przed sądem.   

 

W sobotę około godziny 21, policjanci zostali wezwani do nietypowej kolizji drogowej. Na ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż tarnobrzeskiej Wisłostrady zderzyło się dwóch rowerzystów. Jak ustalili policjanci, w jadącego w stronę osiedla Machów 30-letniego mężczyznę wjechał jadący z przeciwka 43-latek. Stało się to, gdy kierujący jednośladem 43-latek rozmawiał przez telefon komórkowy. Nagle zjechał na przeciwległy pas drogi rowerowej doprowadzając do zderzenia z 30-letnim rowerzystą.

 

Podczas upadku 30-letni mieszkaniec Tarnobrzega doznał niegroźnych urazów, natomiast w jego rowerze uszkodzeniu uległa obręcz przedniego koła, która została wygięta. 43-letni sprawca zdarzenia wyszedł z kolizji bez obrażeń. Jak ustalili funkcjonariusze kierował rowerem bez oświetlenia, a wcześniej pił alkohol. Badania trzeźwości wykazały, że pokrzywdzony mężczyzna był trzeźwy, natomiast 43-latek miał 1,34 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

 

Spowodowanie kolizji drogowej i jazda rowerem w stanie nietrzeźwości stanowią wykroczenia, za które mieszkańcowi Tarnobrzega grożą kary aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Dodatkowo odpowie on za jazdę bez wymaganego oświetlenia.

 

  • foto: archiwum Policji
Powrót na górę strony