Wydarzenia

Zadzwoniła po pomoc na drugi koniec Polski...dla żartu

Data publikacji 14.02.2011

Mieszkanka Jarosławia usłyszała w telefonie głos proszący o pomoc. Dzwoniąca dziewczynka mówiła, że jest głodna i bez opieki rodziców, jednak po kilku sekundach połączenie zostało przerwane. Mieszkanka Jarosławia zaalarmowała Policję. Dyżurny skontaktował się z dzwoniącą i ustalił, że to był tylko głupi żart. 12-letnia mieszkanka powiatu kartuskiego była w domu razem ze swoją matką.

Mieszkanka Jarosławia usłyszała w telefonie głos dziewczynki proszący o pomoc. Mówiła, że jest głodna i bez opieki rodziców, jednak po kilku sekundach połączenie zostało przerwane. Mieszkanka Jarosławia zaalarmowała Policję. Dyżurny skontaktował się z dzwoniącą  i ustalił, że to był tylko głupi żart. 12-letnia mieszkanka powiatu kartuskiego była w domu razem ze swoją matką.


„Jestem sama w domu bez opieki osób dorosłych, dom jest pozamykany, jestem głodna” -
taki proszący o pomoc głos usłyszała w słuchawce telefonu mieszkanka Jarosławia. Rozmówczyni była w bardzo młodym wieku. Nagle połączenie zostało przerwane. Mieszkanka Jarosławia sobotniej nocy zaalarmowała Policję. Dyżurny jarosławskiej komendy ustalił kto jest właścicielem telefonu. Po kilku nieudanych próbach udało się nawiązać kontakt z dzwoniącą. Dyżurny ustalił, że dzwoniącą była 12-letnia mieszkanka powiatu kartuskiego. Policjant zapytał jakiej pomocy dziewczynka potrzebuje i gdzie jest. Wtedy usłyszał, że ta wcześniejsza rozmowa,  to był tylko głupi żart. Jak wynika z policyjnych ustaleń dziewczynka wykonała połączenie na przypadkowy numer telefonu i nie sądziła, że dodzwoniła się na drugi koniec kraju.


Dyżurny ustalił, że nastolatka przebywa w domu pod opieką matki, która nic nie wiedziała o żarcie swojej córki. Podczas rozmowy policjant zobowiązał matkę dziewczynki do sprawowania właściwej opieki nad córką, powiedział też o konsekwencjach prawnych takiego zachowania.


Jarosławscy policjanci informację dotyczącą tego zdarzenia prześlą do komendy w Kartuzach, celem sprawdzenia sytuacji rodzinnej 12-letniej dziewczynki. Jeżeli jakieś informacje, które przekazała dziewczynka potwierdzą się sprawa ta zostanie przekazana do sądu rodzinnego w Kartuzach.
 

Powrót na górę strony