Wydarzenia

Pijany 28-latek uciekał skradzionym samochodem

Data publikacji 24.01.2017

28-letni obywatel Ukrainy odpowie przed sądem za krótkotrwałe użycie pojazdu i prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. W sobotę mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji po krótkim pościgu. Usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy.

W sobotę dyżurny jarosławskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu. Wieczorem do komendy zadzwonił mężczyzna i poinformował, że przed kilkoma minutami ktoś odjechał jego samochodem, który pozostawił przed posesją z kluczykami w stacyjce.

O zdarzeniu zostały poinformowane wszystkie jednostki na terenie powiatu jarosławskiego. Jeden z patroli, który skierowany został do poszukiwań tego samochodu, zauważył skradziony pojazd na ulicy Siemieńskiego. Policjanci podjęli pościg za skradzionym infiniti i używając sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych próbowali zatrzymać kierowcę uciekającego jarosławskimi ulicami. Ten jednak nie reagował na jadący za nim radiowóz i nadal uciekał. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w zaparkowany na ulicy inny samochód, a następnie w bramę wjazdową na posesję.

Kierujący nie dawał jednak za wygraną, porzucił skradziony wcześniej samochód i zaczął uciekać. Funkcjonariusze podjęli pieszy pościg za sprawcą i po chwili zatrzymali go. W trakcie interwencji od mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu. Został on poddany badaniu na stan trzeźwości. Alkomat wykazał 2 promile alkoholu w jego organizmie.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze ustalili, że jest to 28-letni obywatel Ukrainy, który dodatkowo nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Następnego dnia, kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości i krótkotrwałego użycia pojazdu. Mężczyzna przyznał się do winy.

Ponadto 28-latek odpowie przed sądem za popełnione wykroczenia, spowodowanie kolizji drogowej, kierowanie samochodem bez uprawnień i niezatrzymanie się do kontroli drogowej.

Powrót na górę strony