Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wydarzenia

Sprawcy pobicia usłyszeli zarzuty

Data publikacji 15.02.2017

Szybkie zgłoszenie pobicia pozwoliło jarosławskim policjantom na zatrzymanie jego sprawców. Mieszkaniec Jarosławia został zaatakowany przez dwóch napastników. Gdy udało mu się wyrwać z ich rąk, natychmiast zaalarmował dyżurnego Policji. Na sąsiedniej ulicy patrol zatrzymał dwóch, nietrzeźwych mężczyzn. Jak się okazało jeden z nich był poszukiwany listem gończym. Trafił już do zakładu karnego.

Kilka dni temu dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie o pobiciu. Do zdarzenia miało dojść na jednej z jarosławskich ulic. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że został zaatakowany przez dwóch mężczyzn, gdy siedział w zaparkowanym samochodzie.

Pokrzywdzony wyjaśnił, że napastnicy byli agresywni i pobili go. Mężczyźnie udało się wyrwać, oddalić się w bezpieczne miejsce i zaalarmować Policję.

Dyżurny skierował tam policjantów z wydziału patrolowo-interwencyjnego. Funkcjonariusze w rozmowie z pokrzywdzonym ustalili rysopisy napastników i wspólnie sprawdzali sąsiednie ulice w poszukiwaniu sprawców. Nieopodal miejsca zdarzenia, patrol zauważył dwóch mężczyzn. Pokrzywdzony potwierdził, że to oni go pobili.

Obaj zostali zatrzymani do wyjaśnienie okoliczności tej sprawy. W chwili zatrzymania mieszkańcy Jarosławia w wieku 34 i 36 lat byli nietrzeźwi. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach ustalono, że 34-latek jest poszukiwany przez Policję.

Dyżurny wezwał na miejsce karetkę pogotowia, która udzieliła pomocy pokrzywdzonemu i przewiozła go do szpitala.

Po wytrzeźwieniu obaj mężczyźni zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty pobicia. Poszukiwany 34-latek trafił do zakładu karnego. Za udział w tym zdarzeniu grozi im kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Powrót na górę strony