Wydarzenia

Wjechał "maluchem" w ogrodzenie

Data publikacji 28.06.2011

W sobotę wieczorem w Rogóżnie „maluch” wjechał w ogrodzenie przy nowo budowanym domu. Za kierownicą siedział 16-latek, który chciał przewieźć kolegów pomimo, iż pił piwo. Wcześniej we trzech wybrali się na zabawę, która została odwołana.

W sobotę wieczorem w Rogóżnie „maluch” wjechał w ogrodzenie przy nowo budowanym domu. Za kierownicą siedział 16-latek, który chciał przewieźć kolegów pomimo, iż pił piwo. Wcześniej we trzech wybrali się na zabawę, która została odwołana.

Jak wstępnie ustalili policjanci na miejscu zdarzenia, kierowca fiata 126p nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków drogowych, na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w ogrodzenie nowo budowanego domu. Przy próbie ucieczki z miejsca zdarzenia zawiesił pojazd na uszkodzonych elementach ogrodzenia. Kierowca wraz z dwoma pasażerami uciekł pieszo przed właścicielem posesji, który przybiegł na miejsce zaalarmowany hałasem.

Pozostawiony samochód pozwolił na identyfikację sprawcy, którym okazał się 16-latek z Rogóżna. Zdecydował się on na jazdę samochodem, ponieważ została odwołana zabawa w sąsiedniej miejscowości, na którą wybrał się wraz z dwoma kolegami. Zupełnie nie przeszkadzał mu brak badań technicznych i ubezpieczenia pojazdu oraz to, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Na tym jednak nie koniec, ponieważ 16-latek był jeszcze pijany.  Ponad godzinę po zdarzeniu miał prawie 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tego zdarzenia sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego.

Powrót na górę strony