Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wydarzenia

Niecodzienna interwencja łańcuckich policjantów

Data publikacji 02.02.2019

Wczoraj wieczorem łańcuccy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena golfa, który w terenie zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość. Okazało się, że rodzice wiozą do szpitala w Rzeszowie 2,5 miesięczne niemowlę, które zakrztusiło się i ma problem z oddychaniem. Policjanci pilotowali pojazd do szpitala, gdzie dziecko otrzymało pomoc.

Do niecodziennej interwencji doszło wczoraj przed godz. 20 w Łańcucie na drodze krajowej 94. Funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do kontroli volkswagena golfa, którego kierowca przekroczył prędkość. Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedzi 30-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Mężczyzna był roztrzęsiony, mówił, że wraz z żoną wiezie do szpitala 2,5 miesięczną córkę. Niemowlę zakrztusiło się i ma trudności z oddychaniem. Ze względu na pogarszający się stan dziecka, rodzice nie czekając na karetkę,  zdecydowali się zawieźć je szpitala w Rzeszowie.

Policjanci natychmiast podjęli decyzję, aby z użyciem sygnałów pojazdu uprzywilejowanego pilotować samochód do szpitala. Jednocześnie o całym zdarzeniu poinformowali dyżurnego komendy w Łańcucie, który telefonicznie skontaktował się ze szpitalną izbą przyjęć. Niecodzienny konwój szybko trafił do placówki, gdzie na małego pacjenta oczekiwał już zespół medyczny.

Powrót na górę strony