Wydarzenia

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi

Data publikacji 13.11.2015

Przeworscy policjanci zlikwidowali linię produkcyjną do uprawy konopi indyjskich. W zabudowaniach gospodarczych zlokalizowanych na terenie Majdanu Sieniawskiego zabezpieczyli 150 roślin w końcowej fazie wegetacji oraz aparaturę, która sterowana elektronicznie nawadniała i ogrzewała rośliny. Policjanci zatrzymali także dwie osoby podejrzane o udział w tym procederze. Grozi im kara do 8 lat więzienia.

Przeworscy policjanci zlikwidowali linię produkcyjną do uprawy konopi indyjskich. W zabudowaniach gospodarczych zlokalizowanych na terenie Majdanu Sieniawskiego zabezpieczyli 150 roślin w końcowej fazie wegetacji oraz aparaturę, która sterowana elektronicznie nawadniała i ogrzewała rośliny. Policjanci zatrzymali także dwie osoby podejrzane o udział w tym procederze. Grozi im kara do 8 lat więzienia.


Policjanci z komisariatu w Sieniawie i komendy w Przeworsku mieli informacje, że w Majdanie Sieniawskim prowadzona jest nielegalna uprawa konopi. Zdecydowali o przeszukaniu zabudowań. W budynku gospodarczym funkcjonariusze odkryli kompleksowo zorganizowaną plantację krzewów konopi. Pomieszczenie wyposażone było w profesjonalny sprzęt, który miał tworzyć roślinom optymalne warunki do ich wzrostu. Rośliny były nawadniane, nawilżane i ogrzewane. Wszystkiego pilnowała sterowana elektronicznie aparatura wyposażona w lampy, filtry, wiatraki, system nawiewowy i nawilżający. Niektóre z roślin osiągnęły nawet dwa metry wysokości.

 

Policjanci zabezpieczyli kompletną linię produkcyjną, w tym 150 doniczek z roślinami konopi indyjskich w końcowej fazie wzrostu oraz blisko 300 gramów marihuany. Funkcjonariusze zatrzymali dwie osoby mogące mieć związek z tym procederem. 39-letniego mężczyznę oraz jego 26-letnią konkubinę, mieszkańców powiatu przemyskiego. Oboje trafili do policyjnego aresztu.


Czarnorynkową wartość narkotyków, których wprowadzenie na rynek udaremnili policjanci, oszacowano wstępnie na blisko milion złotych. Wciąż trwają czynności w sprawie.
 

Powrót na górę strony