29-latek odpowie za fałszywy alarm
Policjanci ustalili sprawcę wywołania fałszywego alarmu w jednym ze sklepów w Sanoku. Ewakuowano klientów i personel. Okazało się, że w sprawę zamieszany jest 29-leni mieszkaniec powiatu sanockiego. Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy.
W drugiej połowie listopada ubiegłego roku, pracownica jednego ze sklepów w Sanoku otrzymała smsa wysłanego za pośrednictwem bramki internetowej, że w miejscu jej pracy podłożony został ładunek wybuchowy. W trosce o bezpieczeństwo pracowników, właściciel sklepu podjął decyzję o ewakuacji.
Na miejsce przyjechali policjanci z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego oraz służby ratunkowe. Funkcjonariusze ustalili, że wewnątrz budynku nie było żadnego ładunku wybuchowego.
Sanoccy policjanci prowadzili czynności zmierzające do ustalenia osoby, która wysłała wiadomość. Ustalili numer IP komputera, z którego przesłano informację, oraz jego właściciela. Sprawcą okazał się 29-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Mężczyzna przyznał się do wywołania fałszywego alarmu. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora, który wnioskował o ukaranie sprawcy karą grzywny, nawiązką na rzecz Skarbu Państwa oraz obowiązkiem naprawienia szkody na rzecz placówki handlowej i służb mundurowych. Łącznie ponad 32 tys. zł.