Wydarzenia

Zwróciła się do policjantów po pomoc

Data publikacji 18.09.2013

Do komendy Policji w Sanoku zgłosiła się mieszkanka Warszawy, która chciała odwiedzić znajomych mieszkających w Sanoku. Niestety nie była w stanie podać danych personalnych ani żadnego kontaktu do swoich bliskich. Zdecydowane działanie policjantów doprowadziło do ustalenia krewnych kobiety i przekazania jej pod ich opiekę.

Do komendy Policji w Sanoku zgłosiła się mieszkanka Warszawy, która chciała  odwiedzić znajomych mieszkających w Sanoku. Niestety nie była w stanie podać danych personalnych ani żadnego kontaktu do swoich bliskich. Zdecydowane działanie policjantów doprowadziło do ustalenia krewnych kobiety i przekazania jej pod ich opiekę.

 

W poniedziałek po północy do komendy zgłosił się kierowca busa, który od Krakowa wiózł pasażerkę. Po przyjeździe do Sanoka kobieta poprosila go o zawiezienie do jednostki Policji, gdyż nie posiadała żadnego kontaktu do rodziny, u której mogłaby się zatrzymać na noc.

 

85-letnia kobieta w rozmowie z policjantami oświadczyła, że będąc w Warszawie zdenerwowała się i w niedzielę około godz. 20. wsiadła do pociągu jadącego do Częstochowy,   następnie przesiadła się do jadącego w kierunku Krakowa. Końcowy etap podróży przebyła busem jadącym do Ustrzyk Dolnych. Starsza pani twierdziła, że w Sanoku ostatni raz była 10 lat temu i nie jest w stanie sama sobie poradzić z odnalezieniem bliskich.

 

Funkcjonariusz ustalił adres krewnego kobiety, 70-letniego mieszkańca Brzozowa, któremu przekazano pod opiekę zdenerwowaną 85-latkę.

Powrót na górę strony