Aktualności

Śmierć w pożodze

Data publikacji 12.02.2006

Była sobota, godzina 19. 74-letnia kobieta, mieszkanka Brzózy Stadnickiej koło Łańcuta wyszła ze swego drewnianego domu do obory, by oporządzić zwierzęta. W domu został jej 78-letni mąż. Kiedy kobieta wyszła z obory, dom stał w płomieniach....

Była sobota, godzina 19. 74-letnia kobieta, mieszkanka Brzózy Stadnickiej koło Łańcuta wyszła ze swego drewnianego domu do obory, by oporządzić zwierzęta. W domu został jej 78-letni mąż. Kiedy kobieta wyszła z obory, dom stał w płomieniach. Strażacy, którzy chwilę później przybyli do Brzózy Stadnickiej, znaleźli w pogorzelisku zwłoki staruszka. Mężczyzna nie zdołał wyjść z płonącego domu, był niepełnosprawny. Ustalenia policji wskazują, że zarzewiem pożaru był węglowy piecyk ogrzewający budynek. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Łańcucie.
Powrót na górę strony