Spokojna na co dzień Chmielniczanka, przepływająca przez Kielnarową w pow. rzeszowskim, wczoraj wieczorem okazała się "rzeką śmierci". Wezbrane po ulewach wody rzeczki stworzyły bardzo niebezpieczny nurt, który pochłonął młodego mężczyznę....
Spokojna na co dzień Chmielniczanka, przepływająca przez Kielnarową w pow. rzeszowskim, wczoraj wieczorem okazała się "rzeką śmierci". Wezbrane po ulewach wody rzeczki stworzyły bardzo niebezpieczny nurt, który pochłonął młodego mężczyznę. Dramat wydarzył się około godz. 19., gdy mieszkaniec Kielnarowej, 20-letni Kamil, wypłynął pontonem na rwącą rzekę. W chwili przepływania przez wysoki próg wodny, ponton przewrócił się, a mężczyzna wpadł w nurt wezbranej Chmielniczanki. Młody człowiek utonął. Jego ciało zdołano wydobyć dopiero dziś rano, gdy woda opadła. Statystyki utonięć.