Aktualności

Wakacyjna nuda może być niebezpieczna

Data publikacji 04.08.2006

Przekonali się o tym rodzice 6-letniego Adasia, który podpalił dom. Nikt z domowników na szczęście nie ucierpiał, jednak straty materialne oceniono wstępnie na około 40 tys. zł. Ośmioosobowa rodzina została bez dachu nad głową. Pożar miał...

Przekonali się o tym rodzice 6-letniego Adasia, który podpalił dom. Nikt z domowników na szczęście nie ucierpiał, jednak straty materialne oceniono wstępnie na około 40 tys. zł.  Ośmioosobowa rodzina została bez dachu nad głową. Pożar miał miejsce wczoraj rano w Długiem k. Sanoka. Gdy rodzice wyszli po zakupy do sklepu na podwórku bawiło się sześcioro rodzeństwa, dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Po chwili sąsiedzi zauważyli, że pali się stojąca opodal stodoła. Ogień rozprzestrzenił się jednak błyskawicznie na drewniany dom mieszkalny. Zaalarmowana straż pożarna podjęła szybką akcję ratowniczą, mimo to dom rodzinny spłonął. Przerażeni rodzice zauważyli, że w gronie dzieci nie ma małego Adasia. Po chwili okazało się, że chłopczyk ukrył się na podwórku swego wujka. Dziecko przestraszone nieoczekiwanym rozwojem sytuacji uciekło przed ogniem na sąsiednią posesję. Adaś wyznał mamie, że pod nieobecność rodziców bawił się zapałkami. Podpalił wystającą z budynku gospodarczego słomę i gdy ogień nie dawał się ugasić uciekł do wujka. Pamiętajmy o opiece nad maluchami w czasie wakacji. Dzieci nie potrafią realnie ocenić zagrożenia, a to może być tragiczne.
Powrót na górę strony