Aktualności

WOPR bliżej policji

Data publikacji 05.09.2006

Ramię w ramię niosą pomoc na wodach Zalewu Solińskiego policjanci i woprowcy. Gdy liczą się sekundy w ratowaniu ludzkiego istnienia sprawne współdziałanie jest podstawą sukcesu. Od dzisiaj na Centralnej Bazie Bieszczadzkiego Wodnego...

Ramię w ramię niosą pomoc na wodach Zalewu Solińskiego policjanci i woprowcy. Gdy liczą się sekundy w ratowaniu ludzkiego istnienia sprawne współdziałanie jest podstawą sukcesu.  Od dzisiaj na Centralnej Bazie Bieszczadzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Polańczyku stacjonują trzy policyjne motorówki, które na co dzień patrolują "bieszczadzkie morze". Cumują obok łodzi WOPR, Państwowej Straży Pożarnej i Państwowej Straży Rybackiej. Wszystkie służby państwowe stacjonują w jednym miejscu, aby w sytuacji kryzysowej sprawnie koordynować akcję ratowniczą. Dziś Podkarpacki Komendant Wojewódzki Policji nadinsp. Dariusz Biel parafował dotychczasową umowę o współdziałaniu z Bieszczadzkim WOPR. Ratowników wodnych znad Soliny reprezentowali Prezes Zarządu Bieszczadzkiego WOPR Wojciech Lorenc i Wiceprezes Urzędujący Artur Tworek. Dotychczasowa umowa o współdziałaniu rozszerzona została o postanowienia, które pozwalają na stacjonowanie policyjnych łodzi motorowych na Centralnej Bazie WOPR, a jest to miejsce optymalnie usytuowane dla potrzeb ratownictwa, jak i działań zapobiegania wypadkom na wodach zalewu. Obok przystani znajdzie się więc pływający garaż na policyjne łodzie, zaś funkcjonariusze będą mogli w zakresie potrzeb służbowych parkować na obszarze zamkniętym i monitorowanym radiowóz policyjny. Przyjęte rozwiązania przyniosą poprawę w zakresie ratownictwa wodnego na Solinie, której linia brzegowa liczy ponad 150 km długości. Liczne patrole policji i ratowników WOPR sprawiły, że w tym roku w czasie wypoczynku nad zalewem nie doszło do utonięcia. Ciągła obecność funkcjonariuszy wspólnie z woprowcami na akwenie, w którym rokrocznie tonęło dotąd kilka osób, to kilkadziesiąt interwencji. Szereg z nich wynikała z obrony ludzkiego życia. Wstępne statystyki wskazują jednak, że liczba tych interwencji, pomimo fali letnich upałów była o trzecią część mniejsza. Oznacza to, że działania prewencyjne na wodach były właściwe. Na zdjęciach:- parafowanie uwowy o stacjonowaniu łodzi,- wspólny patrol na wodach zalewu.
Powrót na górę strony