W piątek (20 października) policjanci z Jarosławia ustalili i przyjęli wyjaśnienia od mężczyzny, który chcąc pozbyć się psa, pozostawił go w lesie. Dwuletnia suka została znaleziona przez dzieci po kilkudniowych męczarniach. Sprawcą...
W piątek (20 października) policjanci z Jarosławia ustalili i przyjęli wyjaśnienia od mężczyzny, który chcąc pozbyć się psa, pozostawił go w lesie. Dwuletnia suka została znaleziona przez dzieci po kilkudniowych męczarniach. Sprawcą cierpienia zwierzęcia okazał się 27-letni mieszkaniec Przeworska. Mariusz M. przyznał się do wyprowadzenia psa do lasu i przywiązania go do drzewa. Twierdził, że nie był w stanie go wyżywić, dlatego tak postąpił. Mężczyźnie postawiono zarzuty w związku z naruszeniem ustawy o ochronie zwierząt. Grozi mu kara do roku pozbawienia wolności. 24 września dzieci z miejscowości Murowianka (pow. jarosławski) znalazły przywiązanego łańcuchem do drzewa psa. Uwolnione zwierzę zostało przebadane przez weterynarza z jarosławskiej lecznicy. Zdrową, ale wychłodzoną sukę przewieziono do schroniska w Orzechowcach. Foto: Gazeta Jarosławska Zdjęcia zrobiono w schronisku w Orzechowcach cztery dni po znalezieniu psa.
