Policja ustala w tej chwili, dlaczego właściciel loterii fantowej dał 13-letniemu chłopcu petardę. Dziecko kupiło los, a prowadzący grę mężczyzna wręczył mu niebezpieczny materiał. Petarda eksplodowała prawie w rękach dziecka. Wybuch ranił chłopca i...
Policja ustala w tej chwili, dlaczego właściciel loterii fantowej dał 13-letniemu chłopcu petardę. Dziecko kupiło los, a prowadzący grę mężczyzna wręczył mu niebezpieczny materiał. Petarda eksplodowała prawie w rękach dziecka. Wybuch ranił chłopca i jego rówieśnika. Do zdarzenia doszło dziś rano w Turbii koło Stalowej Woli. Trwają tam uroczystości odpustowe, a loteria była jedną z atrakcji zlokalizowanych pośród stoisk handlowych. Los kupił 13-letni chłopiec, który razem z rówieśnikiem zatrzymał się przy loterii w drodze do szkoły. Od prowadzącego grę dostał, jako wygraną, petardę. 13-latek nieco dalej podpalił lont fajerwerka i dość długo zwlekał z odrzuceniem. Petrada wybuchła kilka centrymetrów od ręki chłopca, niemal w momencie, kiedy ją z niej wypuścił. Wybuch ranił dłoń dziecka, ranił też rękę jego kolegi. Chłopcy mają poparzone palce, mają też rany szarpane na dłoniach. Pomocy udzielił im personel ośrodka zdrowia w Turbii, potem trafili do szpitala w Stalowej Woli. Policjanci ustalalili już, kto jest właścicielem loterii. Zabezpieczyli dokumenty dotyczące działalności gospodarczej, jaką prowadzi. Mężczyzna będzie dziś przesłuchany. Policja sprawdza, czy nie naruszył zakazu wyrażonego w art. 37 ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Zgodnie z zapisem, sprzedaż wyrobów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do 2 lat.