Aktualności

Mógł spalić siebie i bliskich

Data publikacji 26.12.2006

Policjanci z rewiru w Wielkich Oczach w powiecie lubaczowskim zatrzymali furiata, który zagroził bezpieczeństwu swojemu i swoich bliskich. Mężczyzna spędził święta nie w gronie rodzinnym, ale w policyjnych aresztach. Dzięki temu jego...

Policjanci z rewiru w Wielkich Oczach w powiecie lubaczowskim zatrzymali furiata, który zagroził bezpieczeństwu swojemu i swoich bliskich. Mężczyzna spędził święta nie w gronie rodzinnym, ale w policyjnych aresztach. Dzięki temu jego bliscy mogli być bezpieczni.Funkcjonariusze zostali w dzień wigilijny wezwani do miejscowości Skolin przez zatrwożoną rodzinę, która zgłaszała, że zaraz może wybuchnąć pożar. Policjanci, którzy przybyli na wezwanie zatrzymali niedoszłego podpalacza. Ustalili, że 46-letni mężczyzna oblał dom, ciągnik rolniczy i zabudowania gospodarcze olejem napędowym, wreszcie paliwem polał też siebie. Groził, że spali siebie i cały dobytek. Powodem jego zachowania miały być nieporozumienia rodzinne.Policjanci zabrali go do aresztów komendy, a rodzina zatrzymanego zabezpieczyła dobytek by przypadkowo nie doszło do wzniecenia ognia. Po badaniu na alkomacie okazało się, że niedoszły podpalacz miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jutro sąd zadecyduje o jego przyszłości.         
Powrót na górę strony