Surowe konsekwencje zbyt szybkiej jady
Policjanci ruchu drogowego z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie, wchodzący w skład grupy SPEED, interweniują wobec kierowców, których zachowanie na drodze jest nie tylko niebezpieczne ale zagraża innym uczestnikom. Nie mają taryfy ulgowej dla kierowców, którzy przekraczają prędkość. Podczas minionego weekendu, zatrzymali prawa jazdy 6 kierowcom, którzy jechali zdecydowanie za szybko. Rekordzista, pędził motocyklem mając na liczniku 125 km/h.
Od piątku do niedzieli, policjanci RKRDIZA Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, z grupy SPEED, zatrzymali 6 kierujących, którzy w obszarze zabudowanym, przekroczyli dopuszczalną prędkość o 50 km/h. Wśród nich byli dwaj motocykliści i kierujący samochodem osobowym.
Niechlubnym rekordzistą okazał się 29-latek, kierujący motocyklem marki Kawasaki. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej w sobotę przed godz. 13, w miejscowości Jeżowe, w powiecie niżańskim. Powodem była prędkość. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, miał na liczniku 125 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące i został ukarany mandatem.
Tego samego dnia, kilka godzin wcześniej, policjanci ruchu drogowego, w miejscowości Przewrotne, w powiecie rzeszowskim, sprawdzali czy kierujący pojazdami stosują się do obowiązujących przepisów. Przed godz. 9, zmierzyli prędkość z jaką poruszał się osobowy fiat. W miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosi 50 km/h, kierujący autem, jechał o 57 km/h za szybko. 59-latek oprócz utraty prawa jazdy, został ukarany mandatem.
Kolejnym motocyklistą, który stracił uprawnienia do kierowania pojazdami w związku z nieprzestrzeganiem limitów prędkości był 24-latek. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli w niedziele przed godz. 14, w miejscowości Tuszyma, w powiecie mieleckim. Kierujący motocyklem marki KTM jechał o 67 km/h za szybko, miał na liczniku 117 km/h. Dodatkowo stworzył realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kierujący jednośladem jechał na jednym kole. Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych.