Najpierw pobili znajomego, a później jeden z nich zniszczył mu telewizor - Aktualności - Policja Podkarpacka

12 października w godzinach wieczornych, dyżurny jasielskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że w jednym z domów w miejscowości Łubno Opace doszło do pobicia i uszkodzenia mienia.

Na miejsce udali się policjanci z posterunku w Tarnowcu, którzy ustalili przebieg zdarzenia. Poszkodowany mężczyzna oświadczył, że wspólnie z dwoma swoimi znajomymi pili alkohol. W pewnym momencie, bez powodu, 21-latek uderzył mężczyznę pięścią w twarz. Kiedy 44-latek próbował się bronić, uderzenia zaczął zadawać mu także 23-latek. Sprawcy bili go pięściami po twarzy oraz kopali w klatkę piersiową.

W domu przebywały także dzieci pokrzywdzonego w wieku 18 i 17 lat, które próbowały odciągnąć napastników od ojca, lecz bezskutecznie. Kiedy mężczyźni przestali zadawać uderzenia, starszy z nich kopnął w telewizor stojący na biurku i go uszkodził.

Kiedy 44-latek powiedział, że dzwoni na policję, sprawcy wybiegli z domu i uciekli.

Napastnicy byli doskonale znani funkcjonariuszom z Tarnowca, dlatego zatrzymanie ich, to była tylko kwestia czasu. Trzy dni później, nad ranem, policjanci z posterunku wspierani przez jasielskich kryminalnych zatrzymali obu mężczyzn.

Mieszkańcy gminy Tarnowiec usłyszeli zarzuty, obaj odpowiedzą za pobicie. Dodatkowo starszy z nich usłyszał zarzut uszkodzenia cudzej rzeczy. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów, a prokurator z Prokuratury Rejonowej w Jaśle zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji.

Za udział w bójce lub pobiciu, w których naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast czyn uszkodzenia lub zniszczenia cudzej rzeczy zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Obaj mężczyźni byli już wcześniej karani, w tym za udział w pobiciu. Teraz o konsekwencjach jakie ich czekają zadecyduje Sąd Rejonowy w Jaśle.

dl