Prawie 10 miesięcy cieszył się wolnością 25-letni obywatel Kenii. Wczoraj w nocy, kiedy został zatrzymany przez policjantów, nie krył swego zdumienia. Nie spodziewał się, że wpadnie po tak długim czasie. Zarzut, jaki obciąża 25-latka, jest poważny -...
Prawie 10 miesięcy cieszył się wolnością 25-letni obywatel Kenii. Wczoraj w nocy, kiedy został zatrzymany przez policjantów, nie krył swego zdumienia. Nie spodziewał się, że wpadnie po tak długim czasie. Zarzut, jaki obciąża 25-latka, jest poważny - w maju ub. roku podczas szamotaniny na ul. Sobieskiego ugodził nożem w brzuch 24-letniego mieszkańca Rzeszowa. Kenijczyk uciekł i do wczoraj ukrywał się. Było mu o tyle łatwiej, że na co dzień mieszkał w Krakowie (jest studentem jednej z krakowskich uczelni). Został zatrzymany w rzeszowskiej dyskotece.