Chwile grozy w nocy z wtorku na środę przeżyli pracownicy stacji paliw koncernu Shell przy ul. Sikorskiego w Tarnobrzegu. O godzinie 2.20 do jednego z dystrybutorów podszedł młody mężczyzna, zdjął z niego pistolet nalewowy i zaczął wykrzywkiwać, że...
Chwile grozy w nocy z wtorku na środę przeżyli pracownicy stacji paliw koncernu Shell przy ul. Sikorskiego w Tarnobrzegu. O godzinie 2.20 do jednego z dystrybutorów podszedł młody mężczyzna, zdjął z niego pistolet nalewowy i zaczął wykrzywkiwać, że podpali stację. Pracownicy stacji natychmiast odcięli dopływ paliwa do tego dystrybutora i powiadomili policję. Funkcjonariusze obezwładnili desperata i przewieźli go do Komendy Miejskiej w Tarnobrzegu. Był nietrzeźwy - alkomat wskazał u niego ponad 1,5 promila alkoholu. Tranobrzeska policja wyjaśnia tę sprawę. Zatrzymany ma 20 lat, jest mieszkańcem Tarnobrzega.