Te mrożące krew w żyłach wydarzenia rezegrały się w niedzielę nad ranem w Nawsiach w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Wtedy to pięciu mężczyzn napadło na 21-letniego mieszkańca tej wioski. Działo się to opodal szkoły w Nawsiach. Sprawcy pobili swą...
Te mrożące krew w żyłach wydarzenia rezegrały się w niedzielę nad ranem w Nawsiach w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Wtedy to pięciu mężczyzn napadło na 21-letniego mieszkańca tej wioski. Działo się to opodal szkoły w Nawsiach. Sprawcy pobili swą ofiarę i odjechali. Pokrzywdzony, zanim powiadomił policję, postanowił samemu poszukać sprawiedliwości. Wespół z bratem (19 lat), siostrą (29 lat) i znajomym (26 lat) przygotował zasadzkę, by zatrzymać sprawców pobicia, którzy poruszali się Polonezem. Na drodze ułożyli brony i zamaskowali je zerwaną w pośpiechu trawą. Pokrzywdzony i jego wspólnicy zaczaili się w pobliżu. Po chwili nadjchał Polonez. Samochód najechał na kolce bron i jego kierowca zatrzymał się, ponieważ opony uległy przebicu. Wówczas z zaadzki wybiegł pokrzywdzony, jego rodzeństwo i znajomy. Pokrzywdzony uruchomił piłę motorową, pozostali mieli w ręku drewniane kołki. Zaatakowali pięciu mężczyzn podróżujących Polonezem (są to młodzi ludzie z Podkarpacia). Trzej z zaatakowanych z ranami szarpanymi, powstałymi od ostrza piły, trafili do szpitala. Napastnicy zniszczyli też Poloneza rozbijając w nim szyby i reflektory. Wszyscy uczestnicy zajścia są zatrzymani, wszyscy, za wyjątkiem kierowcy Poloneza, byli nietrzeźwi. Sprawę wyjaśnia ropczycka policja.