Złodziej ma 22 lata, mieszka w powiecie strzyżowskim, ale na ostatnią złodziejską wyprawę wybrał się do Przybówki w powiecie krośnieńskim. W nocy z poniedziałku na wtorek przyjechał pożyczonym Wartburgiem w okolice torów kolejowych i z...
Złodziej ma 22 lata, mieszka w powiecie strzyżowskim, ale na ostatnią złodziejską wyprawę wybrał się do Przybówki w powiecie krośnieńskim. W nocy z poniedziałku na wtorek przyjechał pożyczonym Wartburgiem w okolice torów kolejowych i z napowietrznej linii telefonicznej ściął prawie 110 kilogramów miedzianego drutu. Linia telefoniczna administrowana jest przez jasielski Oddział PKP. Zerwanie linii przerwało łączność, dlatego trasę sprawdzili policjanci wespół z funkcjonariuszani Straży Ochrony Kolei. W pobliżu miejsca kradzieży znaleźli porzucony drut, natknęli się też na porzuconego Wartburga. Samochód został zabezpieczony. Okazało się, że właściciel pożyczył go krewnej, ale korzystał z niego jej mąż. To właśnie on przyznał się do kradzieży, choć początkowo utrzymywał, że samochód zostawił w Przybówce z powodu awarii. Policjanci z Jedlicza, którzy prowadzą tę sprawę, sprawdzają, czy podejrzany nie dopuszczał się wcześniej podobnych przestępstw. Straty poniesione przez PKP oszacowano na 1,5 tysiąca złotych.