Ze zdumieniem tarnobrzescy policjanci spojrzeli na kierowcę Citroena C15, który wiózł w samochodzie 14-letniego pasażera. 32-letni Tomasz O. z Sułkowic w woj. śląskim przejechał kilkaset kilometrów, wioząc dziecko na wakacje do Chełma, gdy...
Ze zdumieniem tarnobrzescy policjanci spojrzeli na kierowcę Citroena C15, który wiózł w samochodzie 14-letniego pasażera. 32-letni Tomasz O. z Sułkowic w woj. śląskim przejechał kilkaset kilometrów, wioząc dziecko na wakacje do Chełma, gdy podczas kontroli drogowej okazało się, że jest w stanie upojenia alkoholowego. Policjanci z tarnobrzeskiej drogówki postanowili wczoraj w południe sprawdzić Citroena na śląskich numerach, który dynamicznie jechał Wisłostradą w tym mieście. Gdy podeszli do kierowcy stwierdzili, że jest kompletnie pijany. Badanie alkomatem potwierdziło, że mężczyzna ma blisko 3 promille alkoholu w organizmie. Kierowca samochodu okazał się wujkiem 14-letniego Łukasza, który swoje wakacje rozpoczął od przenocowania w placówce opiekuńczo-wychowawczej w Tarnobrzegu, ponieważ wujek musiał odpocząć w policyjnym areszcie. O szczegółach sprawy informuje podkom. Beata Jędrzejewska-Wrona z KMP w Tarnobrzegu, tel. 0 695 180 152