Nietypowe zdarzenie miało miejsce dziś przed południem na odcinku remontowanej aktualnie drogi krajowej nr 9 w Połomii (powiat strzyżowski). 46-letni Tadeusz Ś., kierowca samobieżnej równiarki, która pracowała przy remoncie drogi, skręcając w prawo...
Nietypowe zdarzenie miało miejsce dziś przed południem na odcinku remontowanej aktualnie drogi krajowej nr 9 w Połomii (powiat strzyżowski). 46-letni Tadeusz Ś., kierowca samobieżnej równiarki, która pracowała przy remoncie drogi, skręcając w prawo spowodował kolizję. Równiarka nie mieściła się w zkręcie, dlatego operator cofnął. Uderzył wtedy w Fiata Seicento, który jechał za maszyną. Zdziwienie policjantów, którzy zjawili się na miejscu, wzbudziło wskazanie alkotestu - kiedy operator w niego dmuchnął, zabrakło skali pomiarowej. Policjanci powtórzyli badanie z identycznym skutkiem. Przewieźli operatora do Komendy Powiatowej w Strzyżowie i przebadali alkomatem. Okazało się, że kierowca maszyny ma w organizmie niemal 2,70 promila alkoholu! Tadeusz Ś. mieszka w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Przy remoncie drogi pracował jako podwykonawca wynajęty przez firmę prowadzącą roboty.