Pijani kierowcy spowodowali wczoraj w Rzeszowie dwa zdarzenia, które na szczęście nie pociągnęły za sobą ofiar. Skończyło się na stratach materialnych. Sprawcy tych kolizji odpowiedzą przed sądem. O godzinie 12.45 na ul. Krakowskiej kierowca...
Pijani kierowcy spowodowali wczoraj w Rzeszowie dwa zdarzenia, które na szczęście nie pociągnęły za sobą ofiar. Skończyło się na stratach materialnych. Sprawcy tych kolizji odpowiedzą przed sądem.
O godzinie 12.45 na ul. Krakowskiej kierowca Opla Vectry, 47-letni Jerzy W. z Rzeszowa dojeżdżając do skrzyżowania uderzył w tył Fiata Punto, który czekał na włączenie się do ruchu. Fiatem kierowała 24-letnia mieszkanka Dębicy. Sprawca kolizji był nietrzeźwy, miał w organizmie 2,3 promila alkoholu.
O godzinie 19.15 na ul. Wyzwolenia 34-letni Janusz W. z Rzeszowa, kierowca Opla Kadetta, wyjeżdżając z parkingu zderzył się czołowo z Mercedesem, którym kierował 23-letni rzeszowianin. Kierowca Opla "wydmuchał" wynik 2,25 promila alkoholu.