Blisko 4 promille alkoholu w organizmie miał woźnica, którego wczoraj pod wieczór zatrzymali policjanci z Posterunku w Cieszanowie w pow. lubaczowskim. Patrol zainteresował się mężczyzną, który w Kowalówce niebezpiecznie przechylony drzemał na...
Blisko 4 promille alkoholu w organizmie miał woźnica, którego wczoraj pod wieczór zatrzymali policjanci z Posterunku w Cieszanowie w pow. lubaczowskim. Patrol zainteresował się mężczyzną, który w Kowalówce niebezpiecznie przechylony drzemał na jadącym wozie konnym. Okazało się, że wczoraj 42-letni Janusz M. oddał stery koniowi. Zwierzę z prawdziwą rutyną prowadziło zaprzęg. Po policyjnej kontroli wozem pojechał już inny gospodarz.