Podkarpaccy policjanci w trybie alarmowym prowadzili wczoraj poszukiwania zaginionych osób. Obie zagubiły się w lasach podczas zbierania grzybów, obie udało się odnaleźć. O godzinie 18 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie odebrał sygnał o...
Podkarpaccy policjanci w trybie alarmowym prowadzili wczoraj poszukiwania zaginionych osób. Obie zagubiły się w lasach podczas zbierania grzybów, obie udało się odnaleźć.
O godzinie 18 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie odebrał sygnał o zaginięciu 3-letniego Jakuba. Chłopiec przyjechał z rodzicami na grzybobranie do lasu w okolicach Oleszyc. Rodzice chłopca, mieszkańcy Jarosławia, zostawili śpiące dziecko w samochodzie, a sami wyruszyli do lasu. Jakub obudził się, wysiadł z samochodu i ruszył na poszukiwania rodziców. Rodzice zaalarmowali policję, kiedy wrócili do samochodu. Na poszukiwania chłopca wyruszyło 25 policjantów i przewodnik z psem. Po godzinnych poszukiwaniach policjanci odnaleźli chłopca.
Także godzinę trwały poszukiwania 82-letniego mieszkańca powiatu łańcuckiego, który wczoraj wcześnie rano wybrał się na grzyby. Nie wrócił do wieczora, dlatego zaniepokojona rodzina powiadomiła policję. Staruszek został odnaleziony po kilkudziesięciu minutach w lesie w Woli Małej. Gdyby nie pomoc, to zdarzenie mogło zakonczyć się tragicznie, ponieważ starszy człowiek stracił orientację w lesie.