Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zrealizowali bardzo istotny etap sprawy operacyjnej opatrzonej kryptonimem "Australia", dotyczącej próby skorumpowania członków Zarządu znanej rzeszowskiej wytwórni...
Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zrealizowali bardzo istotny etap sprawy operacyjnej opatrzonej kryptonimem "Australia", dotyczącej próby skorumpowania członków Zarządu znanej rzeszowskiej wytwórni sprzętu gospodarstwa domowego Zelmer. Zatrzymanym mężczyznom policja zarzuca obietnicę udzielenia korzyści majątkowej w kwocie 750 tysięcy złotych jednemu z członków Zarządu Zelmeru w zamian za przekazanie przez Zelmer 1,5 miliona złotych w formie darowizny dla Stowarzyszenia Wspólnoty Narodów Słowiańskich. Jeden z zatrzymanych, 43-letni Bogdan K., mieszkaniec powiatu jarosławskiego, był założycielem i prezesem tego stowarzyszenia, które ma status fundacji. Drugim zatrzymanym jest 55-letni Marek Z., mieszkaniec Warszawy, bezrobotny, który przedstawiał się jako dyrektor Stowarzyszenia Wspólnoty Narodów Słowiańskich. Obaj przebywają aktualnie w areszcie tymczasowym, albowiem taki środek zapobiegawczy zastosował wobec nich Sąd Rejonowy w Rzeszowie. Wydział do Walki z Korupcją KWP wspólnie z Sekcją do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Rzeszowie realizował tę sprawę od września br. Jej początkiem było zawiadomienie członka Zarządu Zelmeru o próbie korupcji. W toku prowadzonych w tej sprawie czynności udało się zdobyć dowody świadczące o tym, że obaj zatrzymani usiłowali "wyprowadzić" pieniądze z Zelmeru. Połowę zysku obiecali przekazać członkowi Zarządu. Podejrzani trafili do Zelmeru powołując się na szerokie, przyjacielskie kontakty wśród osób publicznych. Podczas spotkania zaproponowali, by Zarząd Zelmeru podjął decyzję o przekazaniu na konto Stowarzyszenia Wspólnoty Narodów Słowiańskich części zysku wypracowanego przez zakład (na cele charytatywne). Przekonywali, że transackja będzie bezpieczna, bo jedyną instytucją, która ryzykuje cokolwiek, jest Stowarzyszenie. Podejrzani zasugerowali, by Zarząd przekazał im kwotę 1,5 miliona złotych. 750 tysięcy miał za to dostać członek Zarządu, który taką decyzję podejmie. Obaj zachęcali swego rozmówcę do popełnienia przestępstwa sugerując mu, że powinien brać udział w podziale zysków wypracowanych przez Zelmer, a jako osoba związana z tym przedsiębiorstwem kontraktem menadżerskim otrzymuje stałą, niepomiernie do wyników finansowych firmy niską gratyfikację.Obaj zatrzymani trafili do aresztu dzięki praworządności i uczciwości członka Zarządu Zelmeru.Sprawa ta ma charakter rozwojowy.
