To dramatyczne zdarzenie rozegrało się wczoraj tuż przed północą w Woli Zarczyckiej koło Leżajska. 34-letni mieszkaniec tej wioski wrócił do domu wieczorem pod wpływem alkoholu. Awanturował się z rodziną, groził teściowi, że podpali dom. Przerażeni...
To dramatyczne zdarzenie rozegrało się wczoraj tuż przed północą w Woli Zarczyckiej koło Leżajska. 34-letni mieszkaniec tej wioski wrócił do domu wieczorem pod wpływem alkoholu. Awanturował się z rodziną, groził teściowi, że podpali dom. Przerażeni domownicy uciekli. Chwilę później dom stanął w płomieniach. Całkowicie spalił się dach i jedno z pomieszczeń mieszkalnych w tym drewnianym domu. Podpalacza zatrzymali zaraz potem policjanci z Komisariatu w Nowej Sarzynie. Alkomat wskazał u niego 1,6 promila alkoholu, dlatego noc spędził w izbie wytrzeźwień. Dziś rano policjanci przedstawili mu zarzuty podpalenia, wypowiadania gróźb karalnych i znęcania nad rodziną. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o tymczasowe aresztowanie wobec podejrzanego.