Piątkowe popołudnie jest najbardziej niebezpieczną porą na drogach. Ostatni piątek dowodzi tym ponurym statystykom: w Chmielowie k. Nowej Dęby na drodze krajowej nr 9 zginął pieszy. Wypadek miał miejsce ok. godz. 18,20 na przejściu dla pieszych....
Piątkowe popołudnie jest najbardziej niebezpieczną porą na drogach. Ostatni piątek dowodzi tym ponurym statystykom:
w Chmielowie k. Nowej Dęby na drodze krajowej nr 9 zginął pieszy. Wypadek miał miejsce ok. godz. 18,20 na przejściu dla pieszych. 32-letni mieszkaniec Rzeszowa jadący Fiatem Albea potrącił 43-letniego mężczyznę, który przechodził po pasach. Skutki okazały się tragiczne. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komisariat w Nowej Dębie,
podobny scenariusz miał dramat, który rozegrał się cztery godziny później w Białej k. Rzeszowa. 29-letni mieszkaniec pow. rzeszowskiego, kierujący osobowym BMW, na prostym odcinku drogi potrącił 37-letniego pieszego, który przechodził przez jezdnię. Mężczyzna zginął na miejscu. Dochodzenie prowadzi KMP w Rzeszowie.