Aktualności

W Bieszczadach rozbił się śmigłowiec

Data publikacji 14.03.2005

Około godziny 15.45 w okolicach Radoszyc w gminie Komańcza (powiat sanocki) rozbił się śmigłowiec Mi-2 SP-WXT należący do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak wynika ze wstępnych informacji, maszyna zderzyła się z ziemią przy podejściu do...

Około godziny 15.45 w okolicach Radoszyc w gminie Komańcza (powiat sanocki) rozbił się śmigłowiec Mi-2  SP-WXT należący do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak wynika ze wstępnych informacji, maszyna zderzyła się z ziemią przy podejściu do lądowania. Według relacji pilota, 34-letniego mieszkańca Krakowa, silny podmuch wiatru przycisnął maszynę do ziemi. Łopaty wirnika uderzyły w ziemię, wyłamały się. Jedna z nich ścięła przewody pobliskiej linii energetycznej. Śmiglowiec wykonywał lot ratowniczy do Osławicy. Został wezwany do dziecka, które w autobusie szkolnym doznało ataku epilepsji. Na pokładzie były trzy osoby. Ranny został lekarz, 40-letni mieszkaniec Odrzykonia. Na miejscu pracuje policyjna ekipa dochodzeniowa. Foto: Marian Struś - Gazeta Codzienna Nowiny              
Powrót na górę strony