Aktualności

Policja rozbiła grupę przestępczą ze Śląska

Data publikacji 12.04.2005

Kilkumiesięczne współdziałanie policji podkarpackiej z kolegami ze Śląska i Opolszczyzny pozwoliło na rozbicie przestępczej grupy, która dopuściła się m.in. poważnych włamań, powodując straty na kilkaset tysięcy złotych. Z 8. zatrzymanych...

Kilkumiesięczne współdziałanie policji podkarpackiej z kolegami ze Śląska i Opolszczyzny pozwoliło na rozbicie przestępczej grupy, która dopuściła się m.in. poważnych włamań, powodując straty na kilkaset tysięcy złotych. Z 8. zatrzymanych przestępców, 3. zostało tymczasowo aresztowanych, a pozostali oddani zostali pod dozór policyjny.  Początkiem szerokiego wspołdziałania policji z trzech reginów południowej Polski było włamanie do hurtowni "Ruchu" w Lubaczowie. W nocy z 23/24 września ub. roku złodzieje skradli tam papierosy i karty telefoniczne o wartości blisko 100 tys. zł. Rozwikłaniem sprawy zajęła się policja w Lubaczowie, która wspólnie ze służbą kryminalną KWP w Rzeszowie trafiła na pierwsze ślady przestępców.Kolejne poważne włamanie do hurtowni o podobnym scenariuszu przestępczym miało miejsce kilka tygodni później w Nysie w województwie opolskim. W nocy z 4/5 listopada ub. roku złodzieje skradli towary o wartości blisko 750 tys. zł. Zginęły papierosy, karty telefoniczne, a także zaparkowane przed hurtownią samochody dostawcze załadowane towarami.Podobna metoda działania przestępców w obu sprawach stała się dla policji podstawą do współdziałania w zakresie poszukiwania niebezpiecznych włamywaczy. Operacyje ustalenia prowadziły na Śląsk. Współpracujący policjanci zlokalizowali w Gliwicach grupę przestępców, których wiązano z włamaniami. Ustalenia okazały się precyzyjne i kilka dni temu policja przystąpiła do rozbicia grupy. Funkcjonariusze z Podkarpacia (służba krymialna z Lubaczowa i KWP w Rzeszowie, wspierani przez rzeszowskich antyterrorystów) razem z policją z Opola i Nysy, a także kolegami z KMP w Gliwicach - wkroczyli do domów przestępców. Dzięki koordynacji, łącznie blisko 120 policjantów przystąpiło do zatrzymań przestępców. Przeprowadzono jednocześnie przeszukania w 30 miejscach, gdzie podejrzewani mogli ukrywać przedmioty pochodzące z przestępstw. Podczas przeszukań policja zabezpieczyła wiele narzędzi, służących przestępcom do włamań, a także środki łączności pozwalające na podsłuch częstotliowści policyjnej. Funkcjonariusze znaleźli również ponad 800 g amfetaminy, kilkaset tabletek ekstazy i "tabletek gwałtu" oraz marihuanę i haszysz. Zabezpieczono VW Transportera, którym przestępcy posłużyli się podczas włamania do hurtowni w Lubaczowie. Odzyskane karty telefoniczne i pakiety startowe ocenia się na około 40 tys. zł. Szczególnie niebezpiecznym znaleziskiem podczas przeszukań był stężony kwas siarkowy. W kilkudziesięciu beczkach znajdowało się blisko 2 tys. litrów kwasu, który służył przestępcom do fałszowania oleju opałowego na olej napędowy. 98% kwas ukryty był w garażu szeregowym, tuż obok szkoły, gdzie przebywały setki dzieci. Rozszczelniona jedna z beczek spowodowała oparzenia skóry u funkcjonariuszy, którzy weszli do niebezpiecznego garażu.Policjanci zatrzymali 8 przestępców. W trzech przypadkach antyterroryści wyważyli antywłamaniowe drzwi, bowiem przestępcy utrudniali wejście do mieszkań i zamierzali zniszczyć dowody swoich przestępstw. W celu zatrzymania przestępców, do Gliwic, razem z podkarpacką policją udała się prokurator z Prokuratury Rejonowej w Lubaczowie, która prowadziła na miejscu czynności procesowe. Śledztwo pod nadzorem tej właśnie prokuratury prowadzi KPP w Lubaczowie. Prowadzący sprawę analizują czy zatrzymani przestępcy nie mają związków z podobnymi sprawami w kraju. Na zdjęciu samochód, którym przestępcy posłużyli się podczas włamania w Lubaczowie.      
Powrót na górę strony