Dziś rano, kilka minut po godzinie 6. policjanci z Żurawicy w pow. przemyskim zatrzymali mieszkańca Wyszatyc, który pobił swego 6-dniowego synka. O pobiciu niemowlęcia policję zawiadomiono wczoraj po południu. 31-letnia matka dziecka przywiozła...
Dziś rano, kilka minut po godzinie 6. policjanci z Żurawicy w pow. przemyskim zatrzymali mieszkańca Wyszatyc, który pobił swego 6-dniowego synka. O pobiciu niemowlęcia policję zawiadomiono wczoraj po południu. 31-letnia matka dziecka przywiozła niemowlę do szpitala w poniedziałek wieczorem. Dzięki pomocy rodziny kobieta zdołała zabrać synka z domu i przyjechała do przemyskiego szpitala. Tego dnia jej mąż, będąc pod działaniem alkoholu, wywołał awanturę w domu. Mężczyzna groził rodzinie siekierą. Awanturnik uderzył pięścią kilkakrotnie swego 6-dniowego synka. W szpitalu okazało się, że niemowlę ma poważne urazy głowy, m.in. złamanie kości ciemieniowej.Wyrodny ojciec ukrywał się przed policją. Wczorajsza obława nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. W nocy mężczyzna powrócił jednak do domu. Rano do mieszkania wkroczyli policjanci. 32-letni Tomasz K. uciekł na strych jednak został obezwładniony przez funkcjonariuszy. Policja będzie wnosić o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.