Aktualności

Skradł samochód w Gorzycach, wpadł w Jarosławiu

Data publikacji 01.06.2005

To była profesjonalna akcja podkarpackiej policji - złodziej został zatrzymany, a skradziony samochód wrócił do właściciela.Wczoraj przed północą mieszkaniec Sandomierza zawiadomił policję o utracie swego peugeota 206. Pokrzywdzony przyjechał...

To była profesjonalna akcja podkarpackiej policji - złodziej został zatrzymany, a skradziony samochód wrócił do właściciela.Wczoraj przed północą mieszkaniec Sandomierza zawiadomił policję o utracie swego peugeota 206. Pokrzywdzony przyjechał samochodem do pracy w Gorzycach, zostawił samochód na parkingu, a kluczyki zamknął w swej szafce w szatni. Była wówczas godzina 15. Kiedy przebierał się po skończonej pracy stwierdził, że ktoś zabrał mu portfel pozostawiony w szafce, nie było też kluczyków od peugeota. Obejrzał szafkę i stwierdził, że ktoś włamał się do niej. Złodziej zabrał też samochód.Dyżurny tarnobrzeskiej policji natychmiast powiadomił oficera operacyjnego podkarpackiej policji, a ten przekazał komunikat o skradzionym samochodzie podległym służbom, swym odpowiednikom w sąsiednich województwach, a także Straży Granicznej.Złodzieja próbowali zatrzymać policjanci z Niska, jednak kierowca nie zatrzymał się do kontroli. Pościg trwał. Dziś w nocy skradzionego peugetoa znaleźli policjanci z Jarosławia. Auto stało opodal nocnego klubu. Funcjonariusze zorganizowali zasadzkę. Kiedy do samochodu podszedł mężczyzna, został natychmiast zatrzymany. Podczas przeszukania policjanci znaleźli przy nim atrapę pistoletu. Złodziej był kompletnie pijany, ciągle trzeźwieje w areszcie. Ma 33 lata, mieszka w powiecie sandomierskim. Jeszcze dziś policjanci przewiozą go do Komendy Miejskiej w Tarnobrzegu, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Powrót na górę strony