Tylko wczoraj podkarpacka policja zanotowała dwie kradzieże, do których by nie doszło, gdyby nie ludzka niefrasobliwość: Około południa do jednego z domów przy ul. 3 Maja w Ropczycach weszła kobieta. Dom był otwarty, a właścicielka wyszła na chwilę....
Tylko wczoraj podkarpacka policja zanotowała dwie kradzieże, do których by nie doszło, gdyby nie ludzka niefrasobliwość:
Około południa do jednego z domów przy ul. 3 Maja w Ropczycach weszła kobieta. Dom był otwarty, a właścicielka wyszła na chwilę. Złodziejka skorzystała z tej okazji i zabrała ukrytą w szafie biżuterię, wartą w sumie ponad 2 tysiące złotych.
Około 16, łupem innej złodziejki padł telefon komórkowy. Aparat leżał w gabinecie weterynaryjnym przy ul. Słowackiego w Przemyślu. Złodziejka wykorzystała nieuwagę zjętej lekarki i zabrała markową komórkę.
Złodziejek poszukują policjanci z Ropczyc i Przemyśla.Warto zawsze utrudniać życie złodziejom, stosując kilka prostych zasad unikniemy bardzo nieprzyjemnych chwil związanych z utratą cennych rzeczy:
Nigdy nie zostawiajmy otwartych drzwi, ani w domu, ani w biurze, ani w samochodzie, nawet kiedy wychodzimy po przysłowiowe zapałki. Pracując w ogrodzie także zamykajmy drzwi. Musimy wiedzieć, że złodzieje polują na tego typu okazje!
Cenne rzeczy, a więc portfele, dokumenty, karty płatnicze, telefony komórkowe, klucze do mieszkań i samochodu winniśmy chronić przed złodzieajmi szczególnie. Lepiej mieć je przy sobie, albo w miejscu, do któego dostęp jest utrudniony, np. w szafce czy w szufladzie biurka.