Warto być ostrożnym i nieufnym wobec obcych, lepiej dokładnie sprawdzić nieznajomego, nim okażemy mu zwykłą uprezjmość. Możemy dzięki temu uniknąć niemiłej przygody. Wczoraj odnotowaliśmy trzy oszustwa. Przed południem 20 tysięcy złotych stracił...
Warto być ostrożnym i nieufnym wobec obcych, lepiej dokładnie sprawdzić nieznajomego, nim okażemy mu zwykłą uprezjmość. Możemy dzięki temu uniknąć niemiłej przygody. Wczoraj odnotowaliśmy trzy oszustwa. Przed południem 20 tysięcy złotych stracił staruszek w Krośnie (więcej na ten temat - kliknij). Oszust, poszukiwany przez policję mężczyzna, zjawił się w mieszkaniu przy ul. Prusa w Krośnie. 60-letniemu człowiekowi opowiedział historię o awarii samochodu. Poprosił o pożyczkę pod zastaw - zostawił mieszkańcowi domu kuferek, w którym miały być dolary, a w zamian pożyczył 8,5 tysiąca złotych. Miał zjawić się niebawem. Kiedy minął umówiony termin, zaniepokojony 60-latek otworzył kuferek. Był pusty. Także wczoraj ofiarą oszusta padła 27-letnia mieszkanka Rzeszowa. Do jej mieszkania przy ul. Konopnickiej przyszedł mężczyzna, który przedstawiał się jako pracownik spółdzielni mieszkaniowej. Miał rzekomo sprawdzić, czy wodomierz jest prawidłowo zamontowany. Po wizycie oszusta właścicielka mieszkania stwierdziła brak pieniędzy w portmonetce. Złodziej zabrał 440 złotych.