To był najtragiczniejszy dzień na drogach regionu w 2005 roku. W 12 wypadkach zginęło siedem osób, siedemnaście zostało rannych. Prawdopodbną przyczyną wielu z nich była nadmierna prędkość. Czarną serię rozpoczął wypadek, do którego doszło kwadrans...
To był najtragiczniejszy dzień na drogach regionu w 2005 roku. W 12 wypadkach zginęło siedem osób, siedemnaście zostało rannych. Prawdopodbną przyczyną wielu z nich była nadmierna prędkość.
Czarną serię rozpoczął wypadek, do którego doszło kwadrans po godzinie 4 we wsi Studzian w powiecie przeworskim. 32-letnia kobieta, mieszkanka powiatu łańcuckiego, kierująca hondą accord potrąciła mężczyznę, który szedł w tym samym kierunku. 21-letni mieszkaniec Przeworska zginął na miejscu.
O godzinie 6.55 na ul. Sokołowskiej w Kolbuszowej kierowca opla astry, 28-letni mieszkaniec Kolbuszowej, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Do zdarzenia doszło na prostym odcinku. Kierowca zginął, śmierć poniósł także jeden z pasażerów opla, 27-letni mieszkaniec Kolbuszowej. Ranny został 21-letni mężczyzna, który był drugim pasażerem astry.
Kolejny tragiczny wypadek miał miejsce w Zawadce w powiecie bieszczadzkim o godzinie 14.45. 16-letni mieszkaniec powiatu sanockiego, który kierował fiatem brava, na prostym odcinku drogi zjechał niespodziewanie na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym prawidłowo fordem fiestą. Na miejscu zginął 16-latek kierujący fiatem. Do szpitala trafili: pasażer fiata, 21-letni mieszkaniec powiatu sanockiego, a także trzy osoby, które podróżowały fordem: 41-letni kierowca, jego 43-letni brat i jego 16-letni syn, wszyscy mieszkają w powiecie bieszczadzkim. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować 43-letniego pasażera. Wiadomo już, ze sprawca tego wypadku nie miał jeszcze prawa jazdy.
Godzinę później we wsi Groble w powiecie niżańskim zginął 38-letni mężczyzna. Ten mieszkaniec powiatu niżańskiego kierował skodą fabią. Na łuku drogi zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Ranni w tym zdarzeniu zostali pasażerowie skody, trzej mieszkańcy powiatu niżańskiego w wieku 41, 22 i 26 lat. Wszyscy trzej trafili do szpitala.
Ostatni tragiczny wypadek wydarzył się o godzinie 19.10 w Hucie Różanieckiej koło Lubaczowa. 24-letni kierowca volkswagena passata uderzył na łuku drogi w drzewo. Zginął na miejscu. Był mieszkańcem powiatu lubaczowskiego.